poniedziałek, 15 lipca 2013

Rozdziła 4 ( wyczekiwany )

.                                                      
Dziewczyna zobaczyła Tomasa siedzącego z wtluoną w siebie blodynkę.Kiedy chłopak zobaczył Violettę odrazu sie odsunał do Ludmiłyi udawał zę jego i blondynkę nic nie  go nie łączy . Ale jednak Violetta nawet nie spojrzała na chłopka zbyt była zapatrzoina w  Leona  , teraz tylko on się dla niej liczył
                                                        Violetta

Kiedy weszliśmy do klasy w patrywałałam się w niego jak w obrazek , w jego  śliczne policzki i dołeczki jak się uśmiecha . Nie wiedzałam gdzie idziemy  Leon mnie porowadziła chciła usiąć okło Andresa ,  przed nim siedzał ten Tomas i chyba Ludmiła . Tomas patrzył  spojrzeniem mówiącym  Leona  "Z ostaw ją ona jest moja ."  Szerze to chciała że ty ten koleś był w innej klasie , bo mnie irytuję , ale ok.

- Leon , możemy tam usiąć tam ?- zapytałam patrzą się w jego czekoladowe oczy .

-Mhm... O okło Maxiego dle mnie to tam może być - uśmiechnoł się do mnie , usiedliśmy koło , Maxiegi , Camili i Francesci .
Po lekcij
-Violu czy ty nam czasem nie zaponiłaś czegoś powiedzieć ?- zaczeła Fran aja ztwierdziłąm że się znimi trochę pobawię .
-A  co miłam bym wam powiedzić?
- Vila ! - wrzasneła Cami.
-No dobra , dobra ale nie piszcie , ok-Za groziłam i im palcem -No... my ... od czoraj jesteśmy parą - powiedzałam a dziewczyny zaczeły piszcześ 
pomyślałam "co ja znimi mam", kiedy  dziewczyny się cieszyły i skawły postanowła się wymkońoć i poszła do swoje go chłpaka , który był w sali Beto .
-Powiedziłaś dziewczyną?- zapytała kiedy mnie zobaczyła
-Tak , a skąd wiedzałeś ? Co?
-Słyszałem piski - zaśmiła się
- No widzisz - podeszłam do niego i go przytuliłam .
                                              Tomas 

O nie nie mam jesz u mnie szansz . Ale jest z tym Leonem , skoro już odebrałem mu Ludmiłe i i tą teżmi sie uda . Jak ona ma na imię ? Może Ludmiła wie , nić spy tam sie jej .
-Ludmi nie wiesz jak ma na imię nowa dziewczyna Leona ?

-Napewno jakoś tam DZIEEWCZYNA LEONA -podkreśiła dwa ostatnie wyrazy .

-Ale ja wiem , tylko chciłaem się znia zapoznać . To wiesz czy nie ?- zaczołem krzyczeć .
-Tak , chyba Violetta 
-Ok. Dzięki -powiedziłam i pocałowałem ją w policzek .zaczołem szukać Violetty ale jej nigdzie nie było , więc postanowiłem wyjść na plac i jest .
                                                     Violetta

Stałm sobie najnormalniej w świecie i bawiłam sie poaznokciami kiedy podbiegł do niej zdyszny  Tomas .

-Violetto , szukałem cię -powiedzała 
-Dlaczego do cholery ,mnie  szukasz , co?- wydarłam się na niego .\
-Bo, chciłem ci cos powiedzić .
-No słucham - przerwałam  mu
- Ty  mi sie podobasz i chcę żebyś była moja dziewczyna - powiedziła jednym tchem i się do mnie  zblirzyłi chciła ja poałwać ale się w porę ogarnełam  i go 
- Ty jesteś normalny??? Ja mam chłopaka którego kocham ,a ztego co się orjrtuje  ty masz dzieczyne palancie !- wydarłam się że chyba wszyscy mnie słyszeli . kiedy zobaczyłam Leona  wychodzącego ze studio pobiegłam do niego i odciągnełam na ławeczke i mu opowiedzałam cała sprawę .

-Niegniewasz sie na mnie ?- zaczełam
-Nie a dlaczego miła bym na ciebie się ? Niby za co ? Miłbym się na ciebie gniewać że go odepchełaś - odpowiedziła spokojnie Leon 
-Cieszę się , kocham cię- powiedzaiła i go pocałaowałam 
-A  ciebie też  choćmy na za mamy zajęcia Gregorio- powiedziła i złapał mnie zarękę i poszlismy do  śrotka .
_______________________________________________________________ Jest  zalilka godzn znowu bd ja sie do stane do kompa  ;P
Buzikia , Kira :* 

2 komentarze:

  1. fajne, ale pisz dobrze, nie pisz on powiedziała, proszę. Czekam na nnastępny post !

    OdpowiedzUsuń
  2. ...Super rozdział czekam na następny...

    OdpowiedzUsuń